{ title: 'Dziennik Dla Wszystkich = Polish Everybody's Daily. (Buffalo, N.Y.) 1907-1957, January 22, 1911, Page 1, Image 1', download_links: [ { link: 'http://www.loc.gov/rss/ndnp/ndnp.xml', label: 'application/rss+xml', meta: 'News about NYS Historic Newspapers - RSS Feed', }, { link: '/lccn/sn83045091/1911-01-22/ed-1/seq-1/png/', label: 'image/png', meta: '', }, { link: '/lccn/sn83045091/1911-01-22/ed-1/seq-1.pdf', label: 'application/pdf', meta: '', }, { link: '/lccn/sn83045091/1911-01-22/ed-1/seq-1/ocr.xml', label: 'application/xml', meta: '', }, { link: '/lccn/sn83045091/1911-01-22/ed-1/seq-1/ocr.txt', label: 'text/plain', meta: '', }, ] }
Image provided by: Polish Genealogical Society of New York State
&9 0 6 - najmniejsza na te naszq szkolg NO 20. \SUNDAY R Ii palin mas '~ BUFFALO, N.: Y., NIEDZIEL-A) 22-GO smyéémA; 91%. I . ISKIERKL Dzis naréd polski obchodzi © 48 rocznice Powstania-Styczniowe- * go. 'Z tej okazyi pogwiecamy tym pamietnym wypadkom szereg ar- tykulow i wspomnien na stronicy drugiej numeru -niniefszego.-MIio- dzi i starzy, przeczytajcie sobie co o ostatnie] krwawéj rozprawie - narodu naszego umie- w tym numerze.: ; |- Rocznice obchodzimy nie po to, maby przeczytac artykuly i cisngé je nastepnie do kosza, albo aby wysluchac mowedw na obcho- dach i nastepnie wracac obOJgtme do domu, lecz po to, aby sie umo- cnié na duchu, zapali¢ do- czynow ofiar dia dobra naszych. przysziych pokolen. ' I jnk myslicie uczci¢ najlepiej rocznice dzisicjszq? . Przedewszy-. stkiem opowxedzme 'dziatwie swe, zawsze na waniosle rzecZy 'Wraz'liWéj,-jak to narod nasz.rzu- cit sig w wir walki . z nikezem- nym brutalem, jak wprawdzne leg! u jego stop, zdfawiony jego przewatajgqcq sile fizycezng, ale nie upadt na duchu. Dzié stoimy | a przed éwmtem duesmékroc sit- | mejst - materyalme i moralntc 'niz W 1863 t.. - A O tem mowate, kochani rodzice - swe) dzxatww wfdmu dmserszym. sza; file: szczgdzono klejnotow, nie szezedzono krwi. Wszystko co byto Polakowi. i Polce najdroz- sze, niesiono w oflerze na oltarz ojezyzny. I ten dich offarnosci i mezglgblone] 'mitosci nas 0d upadku i upodlema, . e> I wy wpajajcie tego . ducha w swa dziatwe. Uczcie ja, $e nad- mierne przywigzanie duszy .do skarbow doczesnyc 'crtowieka ponita. Uczcie ja, te ma o- bowigzek skladac swag. dzwsxgcmg na cele narodowe, patryotyczneh Wyciaga do nas Ojczyzna swa reke, wzepwajgc do skladek na o- gwiate, to nasza gwmzdg przewoy|- 'dnia w. pochodzie - do | wolnosci. Nie przechodfcie mimo, nie za- mykajcie uszu na jej nawolywa- nia. Dajcie Kka¥dy, co mogecie, ale . dajcie wszyscy. bieramy sit; do budowy Wy# + szef@Szkoly imienia Kopernika. Potrzeba nam fia nia funduszy W dniu dzxslejszym na uczczenie pamietne] walki, 0 wolnos4 nieth kazdy z nas ztogy ofiare, choéby. wyzsza Im predzej ja postawimy i wpuscimy w ruch, tent predzej dochowamy sig ludzt, ktorzy kie dys ujma w swe rece ster wy-|. choditwa polskxego w Ameryce i pokieruja' jego sprawami tak, 2e bedzie ono zawsze wiernem dzie- ckiem Matki-Ojezyzny. Dalej bra cie i siostro! Siegnij.do kieszeni po centy i przeznacz je na Wyz- szq szkolg im. Kbpemikél Prze- ~ glij nam je przez chlopca lub dziewczynke, a my z po- kwitujemy. Nie wstydz Sig, # dajesz za mato. To nic. Najmmej- \ offara bedzie Bogu Ojczy- Znie mita. * *.. ow 'A dzifg wieczorem nie zapomi- najcie udac sig na obchdd. Mamy ~ ich kilka w Buffalo: Uczcucxe pa- migé bohaterow polegtych za wo! nosé swa obecnofciq na obch\- dzie, a bedac na naboZefistwie _ éwxatym Panskle], westchmjme za ich dusze.> Wymaga tego ''eze§6, ktorq= im . winni - jeste- émy za 'ich ciepienia 4 \meki. B Czeéé naszymf M-< hle, (infiflinlaialena str. Fal. f KRONIKA TYGODNIOWA boko. wzdychajqc” odrzekt;, Le plejby .byto dla ciebie, bys tego nie wxedzxat lecz kiedy chcesz,ko- meczme, powiem. . Najwigkszem ‘szczgsmem dla cztowieka jest:mie urodzi¢ sig, nie byd, a jeslis juz |. jest, to umrze¢ natychmxast Po- ' wiedziawszy to, zniknat, a Midas dtugo rozwazat qure stowa Sy- ena. _ My dzis mejako z plramldy dwudziestu killku wiekow patragc na stowa te, w gruncie rzeczy tak |t proste, a pelne madrosci, nie ina- czej - okreshhbysmy prawdznve szczgsme cztowieka, Bo nie byé, to znaczy nie patrzed na mroweze zabiegi tysigcy znoszacych szpile- czke po szpileczce na gmach, kto- ry do polowy zaledwie wazniesio- ny; runie—grzebiac ich czesto na- wet w swym rumowisku. - Nie urodzi¢ sig - to nie cia- gngé taczki nie stugyt za popychadlo gluplemu losowi-nie urodzic sig, to nie \byzne- su\ fie mgezyc 51g w murach nad ksxqzka, nie mowid kazan, nie pi- sac wreszcie - daskawe czytelni- czki - koniki, ktora sig Wam pe- wno nie spodoba, lecz miejcie tro- che cierpliwodci i-dojdécie do kon ca. Nie gniewajcie 519 'na mnie - pxgkne czytelmczkx, - ze nadu- zywam waszego 1m1ema, proszac o wymiarkowanie i cierpliwosé. Kazdy bowiem kronikarz, a zwia- szcza taki “SomtagSJaeger (strze lacz od niedzieli), co zamiast sie- cicho w kgcie \strzela same byki\ stara sig zaskarbi¢ faski na poczatek u_ pigkniejszej polowy rodzaJu ludzkiego. (O te druga nie dba tak bardzo, bo ci go i tak nie czytaja) Pokutuje w nas bo- wiem to przekonanie, 2e kto do- stanie 'sig na wasze - tak mile zreszta jeayorki - to przemicle- cie go na otreby. Ia sam dalekim jestem od tego mniemania, ale za- wsze uwazam za lepsze #y6 w mi- tej z Wami zgodzxe. chgtme] pracUJé ; nie muska a W- mitologu greckxey czytamy nastgpumce zdarzenie: Krol Mi- das .nie ezut sigmimo swego bo- gactwa szczgsh vym, a pragn'fi \ Kazal: 'tedy ischwytac bozka lesnego Sylena, ktory w. o- czach ludu uchodzit wowezas za ogromnego madrale,. Diugo.czato- wat na- poldzxklegobozka, a' kie- dy go nareszcie dostal w swe re- ce, zapytai wrgcz, co jest najwick szem szczesciem na ziemi. Milczat Sylen czas dhigi; ag wreszcie, glg- Cztowiek i lepiej wtedy .zasy- zalat troche robaka i sprawa skon czona. ( ' to 2 przeproszexmm tez takx zwierz, co to must czasami; ka zalac\ czasem 51g mum 40 pack agakas- kwesty +4\ taldi, 'ktory- 'dopiero'\\sig . Trudno. Juz to jakos tak na éwic- cie - nie wiem czy to z dopustu czy z zxz'gdzenm Lozego ze: tym, panom na \ski\ wezystko tak sa- mo z siebic snadno przychodzi.. A Jesh jeszcze tak sig. Jakos dziwnie na gwiecie zdarzy, 2e-czasem tiro; dzg sig bllzmakl, a nl'ldry ksngdz ich ochrzcii chno da im imig, to wequg wierzen naszych przo- dkow - Ja 6 tem wiem z opowia- dan mole) §. pamxgcx bablki -wy- rosng na prawdznvych geniuszow. Takim: co- chwil¢ da) wezel gor- dyjski (wedhlg podama star-cay- tych w misscie Gordon mial sig znajdowadé stynny werel, ktorego nikt. nie méogt rozplatac, Do tego wezta przywiqzang 'bylta przepo- wiednia, 2e kto wezel ten rozplq- a, posiadzie panowanie nad \A- 7Y§ Aleksander wielki rozwiqzat go jednem:cieciem, miecza. Przv plsek zccera) a przetng go jednem rysmgcxem [pidra.> Tacy szczesliw- cy znaja wszystko i wszysthch,, byli wszgdzw, a nawet majg w so- bie cos z kameleona. . Zndw pewno zecer chciatby. mi wstawxc swom notatke, uprzedzg go i powiem Wain-na ucho - mi- te czytelniozki - 2g kameleon to taki potwor, ktory moze co pare lat przybxerac inng barwe skory, zemienic sig - naturainie nie przez zapuszczeme zarostu, jesli w da- wnej mu Juz za elasno czasem by- wa. Hell! - = A jesli natura uposledm cie cztowiecze i na nazwisku i-pochu. dzeniu,'a 'jeszcze wigcej fia rozu- loba-, f uczy, a a sw1u.1e bywa ze czasem [sig mle ci, ktorzy kierujac publlcznq, ddzq. ze ta: 0- to\ pxszq =- co mncm mysld tu ko- lektuja, tam chug budow'w, a w rezultacie nigdzic nie pl'lcm, nn nie myslq'i nic nie budma « Prosze mi wybaczyu ten trache za dhigi wstgp Skreslxlbym go -z pf/}JCIHHOSLJ{I léez zoshwlg, bo chocia2 nie |wigle sig 'z. meqo mo- zna dowxcdflcc, to pr2ynajmnicj bardzo . wielu rzcczy domv lac. A trzymac: w' napreZeniu cxck'lwosu niewiast - znow ide tu za waka- zowkami mej nieocenionej $p. bu bei - to podobno jest naplepsz3 receptq na:podohanie sic, - Tu jug musiatbym byt stangcé i o natchnienie wszystkich muz razem i ka#dej z osohna. ady. by nie jeden fakeik, oktorym kro- niki nnlcm, a ja go tu, ku wicez- nej pamigtce, A ze sig to tyezy miefscowej kroniki i to z ciemnego swiatka, tem che- tnie) go umieszcze. .~ _ A wiecie, co sig stato? \Stary pajak Opuécil w zimie swoj cicplv kacik i frungt, Kta wie, co 51g sta- vic, \bo teraz straszna zima'\ Dzieckiem. jeszcze na lawach szkolnych bedac, byiem | zapalo- nym arachnologiem: (pajacza- rzem). Lubitem preypatrywadé sig robocie pajaka- zgola nie przy puszczajac, 2e- mi sig to zda na na- pisanie dzisiefszej kroniki - bo zresztq nigdy nie przypuszcza- tem, 2e, bede w. #yciu pisat kroni- ke w \Dzienniku dla Wszyst~ keih\ - myslac, ge ogranicze sig na zapisywaniu kromkl urodzin mych przyszlych dzieci. Otoz pewnego razu obserwo- mie —przyzna)ac sig publicznie- potowg wmy amy wam-a fu trze- ba cos naplsac, to meczysz-pioro; i suszysz mozg, antu idzie jak z seka. Bo byt \starym pa- jakiem\ na przyktad, to snulbys mysl za my$lq' ~~ jak nitke z mu tka, pisalby§ o wazystkiem i ni- czem, uragaibys Iudziom cheaeym uczciwie pracowad, wdzxeralbys sig do tajnikow> prywatnego '2y- cia ‘innych a’mu'ch'y oplatane t'wq siecig, bzedykatyby i cieszyly 511; Z gluplch p9my=téw 'starego\ Pa Jaka . Lnb tez majgc troche nie- Jasne przejscxa,‘trochg plamek na go powodu zgryzu, zostalbyé wnet swem. postgpowamu i troche zZ.te- po walem zdarzenie, jak jeden \stary pajak\ tapat glupie muchy w swo je sieci, nabrat ich dosé' duzo. Mngdzy niemi byly i .czarne mu- chy i szlacheckic i pospolite -- chbpsktemx zwane. Tych najwiece}, bo ghipia mucha, - to najprgdzq pajakom w - matnig wlezie. Miarka. sig jednak widac w koricu przebrala, bo jak zaczely muchy bzdyka¢ \staremu pajako- ' pod: nos, tak. ci biedaczysko musxal ucieka¢ do. innego. \plej- zu, Moze: tam’lepsze bedzie szeze Scie, bo m hy j Jeszczc gluple i amlgtam', gdzie to Rzymxame po a Byffalo..I ogot. musi 'sig. dopiero \cheld ”stmy pank\ i wiece} nie . wroci- Naszych czytclmkow wiesc ta nie zasmuci\. + R) mu -- bo tu. juz rue chle, P.: ny - Jak sig Nlcmlec wyraza, Tu dopiero mozumlcmy qurc slo- wa Sylena, zc nulcplc] nie byq. jeslis juz. tqlum jest, =-- to' umrzec natychmiast. .c ... ~ Nie ctclxawa to Jedmk lustprya dla. Was -< mile: ezytelnicikd\ - o tym ' 'starym . payflcu”' Wldzq, #e'ze zlogciq rzlcacie \Dzientik\; dm'llcc7k¢ avytrwania, a zaczng z innej beezki. A zaczne o karnawa- le, bo to najmilszy temat'w tym czasie. Bo to jak w zimie zawsze - duzo sniegu, czasem znéow dla | odmmny lodu na chodnikach, tak, te mogna kark skrguc, dugo za- baw, muzyki, taricow i panien na wydaniu. Czasem to cztowiecka z p1‘7epros7cnicm szewska. pasya bierze, #46 nie moze stuchad czaro- wnych tondow melodyjnego wal- ca, 2e nie moze wdychaé tego po- wietrza przepehnonefl'o mil atmo sig w tan- o lubig szale- nie, - bo \taniec Zycia raj\. A muzyka, ta lelcka - ta wesota, to przecie& musi pprwwé kaédcgo. | I diugo~ stafem . \na . gapia\ przed Domem Polsklm, wsluchu- jac sig w tony mu7yk1 i klupafem palcem. w palec, \pojéé czy nic pojé?\ na bal \Towarzystwa Spic wackiego\ Ale ze W1”CC] niz pot godzinv namyslac 51g nie wolno, cofngtem sig i nie poszedtem. Dlaczego? Bo czutem. ge jeszcze nie caltkiem, przesiglknatemkultu- rq. amérykaniskgq. Nie zpgolifem je- szcze zarostu, nie umiem jeszcre podnosi¢c wysoko - przepraszam za wyrazenie - spodni przy sia- daniu, nie znam jeszcze na tyle angielskiego jezvka, by co drugte slowo plataé obey wyraz w mo- wie, lub tez catkiem po angielske rozmawlac, a co najwaZnieisze sprawa z tem \cin\. Woprawian sig co prawda igodzinamt carftem' wo tym, kiunsxztyvku - #ufe to iu me, to zndwtytod, i andaw wyplo wam tytnn a biore nme, ale nrzy znam sig, 2¢ mi to jnkos nie idztc Ale i':to z bxeglem czasu preyi dzie. Mam. prawdziwy gal d'n no' skiej; prasy, ge nie spelnia.ca\= wicie swego zadania. Bo cee jej: 'chyba jest informewante seo leczenistwa polskiegn o bietacve wypadkach. A przecie? takim wa szczegotem2ycia - to spra- wa 'zalozenia Vlyzszej Szkoty w | Ja za tym panor przy. Broadway nie bardzé lale nie wscmbla] nosa gdzmé sferq balowga, ze nie moge pusci¢| 'u mn' przystapxc do Idiop' prey zgromadzemu $20;:02y, 000 i t. d. i t. d, Czyzbyvang gazety lepiej phcdy rzygod reporterdow, a-moze' tez ti: chod. tylko o wydrukowanle pew cl nazwisk.\ Jest to\ . j stynnych rajmondows rabimus\ - (nie dow1e_ mformacyx powiems. .C. Zacni Panowiel Falszyw Idziecie l Celu tem nie: ost'gz s Gadag -'nie robi€ \jedynic m6\ Stare przekupki, nie dzxelne mgi \Méowity' jaskofki, 4 spotki\. Podobno to i dat: grosza.. 2 ul Nie byto w tym tygndmu his |ryf a la \Pymmns et. Tyshe' (t padrégy . przedélubnel 20 lctm Anglika z 14 letnig Poleczk @i no i o czem tu pisac. - ~ ¢ teg‘n naplsai i pr zysrcg'zm n ~dtugt szeze, te przysxagtem szczer teraz wyrywam \na jednego\ kochanego Walka. sztorze defiozyty Sprawn depozytow ma ' byc * \ ktora, jak utrzymum, sadz ona} dzie w sqdzu: piotrkowski wezesnie) jak na Alt _ oskargenia, sadu kanonicznego, gdy2 na przy Ja7d delegata papmsklego zad d chowy gtosnego bandyt' : nika, posadmnego o lieczn dy, rabunki i morderstw A w +\ dniach przywicziono do wigzid w Czestochowie, gdzie éwxa wie stherdlel, ze nalegat o zabojstwa i rabunku. dwi cow akeyzy, Witkowskiego: dyaczyfiskiego, ktorzy pad] fiarg mordcrstwa na Rakowig Ususniccie proboszcza, 3 Kijow. - Na mocy: rozpo dzenia wladz dyecezyalnygh, niecto ks. kanonika Stawifsk ze stanowiska proboszcza ki skiego. Zawieszenie wydawnictw Kijow. - Od d. 14g wychodzic¢ tyvudmk Gk; «kl c nmc ks Zamordo Narodu\ podaje <zczégr'fly; M We wicrek 'tanse =~ (a rzyzwoicie a nay r ubran 'Cll m d)ch ancya y hi cored